Wykładzina z linii SmartStrand amerykańskiej firmy Mohawk to pierwsza liga w świecie tkanin podłogowch. Materiał jest odporny na brud i plamy, a jeśli już jakaś plama się pojawi, to bardzo łatwo ją zmyć.

SmartStrand powstaje w zgodzie z zasadami ochrony środowiska. Do produkcji wykorzystywane są m.in. komponenty z kukurydzy. Ta najnowocześniejsza technologia opatentowana została przez firmę DuPont (tę od Teflonu, Lycry i Corianu). Więcej o zaletach wykładzin SmartStrand można przeczytać tutaj.

Mnie najbardziej jednak zaciekawił sposób, w jaki testowano tę nowoczesną wykładzinę. Otóż wyłożono nią wybieg nosorożca o imieniu Ricko, mieszkańca ogrodu zoologicznego w Birmingham. Akcja miała miejsce w 2009 roku. Powierzchnia 92 metrów kwadratowych została całkowicie pokryta wykładziną na dwa tygodnie. Mogę sobie tylko wyobrazić, co dziarski Ricko zrobił w tym czasie ze swoją podłogą... Mimo to po zakończeniu testu pracownicy firmy "przywrócili jej wcześniejszy blask" - tak przynajmniej brzmi oficjalny komunikat w tej sprawie. Co na temat użytkowanej wykładziny powiedział Ricko - nie podano.

Wykładziny marki Mohawk są dostępne w Polsce w sieci salonów z wyposażeniem wnętrz Dekorian (o wykładzinach oferowanych przez tę firmę przeczytasz tutaj). 

Można tam także kupić lukusowe wykładziny marki Jacaranda. Wykonywane są w Indiach, ręcznie (na krosnach), z wełny tybetańskiej i nowozelandzkiej, wiskozy i skóry koziej. Są wyjątkowo miękkie i elastyczne, bardzo dobre dla alergików (mają dużą zawartość lanoliny) oraz trudnopalne - pozostawiony na podłodze niedopałek zgaśnie.