Patrzę i słucham
27 marca 2014

 

Właśnie tego było mi trzeba. Sony zapowiada na wiosnę nowość: słuchawki, które nie wymagają żadnego kabla (MDR-ZX750BN). Będę mogła bezprzewodowo przesyłać do nich muzykę z mojego smartfona Sony Xperia (gdybym miała tablet Xperia, też bym mogła). Dzięki technologii NFC przyłożę tylko smartfon do słuchawek a połączenie nastąpi automatycznie. Uwielbiam takie zabawy! 

Dodatkową atrakcją jest to, że słuchawki mają miękko wyściełany pałąk na głowę (dla mnie to ważne) i naprawdę duże nauszniki, które przydadzą się w chłodne dni. Wbudowany akumulator zapewnia 13 godzin słuchania, nawet wtedy, gdy włączony jest system wygłuszania hałasów z zewnątrz (98% zbędnych dźwięków jest eliminowanych). Żeby móc swobodnie rozmawiać przez telefon, słuchawki wyposażono w mikrofon.

Fajnie, że słuchawki będą dostępne w dwóch kolorach: czarnym i białym. Ja na pewno kupiłabym te białe. Nie przekonują mnie argumenty typu "będą się brudziły". Skórzane etui do smartfona Xperia Z też mam białe. I też mnie wszyscy ostrzegali, że nie będę w stanie go utrzymać w  czystości. I co? Nieprawda. To chyba kwestia jakości skóry - mam oryginalne etui kupione w Sony Store. Drogie, ale warte swojej ceny.


Ale ponieważ parę razy w tygodniu biegam, a zimą chodzę na siłownię, to nie wiem, czy jednak nie zdecydowałabym się na inne nowe słuchawki Sony - "przeznaczone dla osób aktywnych" (MDR-AS700BT). Też mają funkcję bezprzewodowego przesyłania nagrań (Bluetooth i NFC), też można w nich rozmawiać  przez telefon, a ich akumulator wystarczy na 9 godzin. Mają jednak inną, bardziej wytrzymałą i sprężystą budowę, i według producenta są odporne na zachlapanie wodą (nie do końca wiem, o co chodzi: że można sobie polać wodą głowę, czy że można się tak mocno spocić?) Najważniejszy jest w nich pałąk na szyję, który zapobiega zsuwaniu się słuchawek podczas treningu. Model dostępny będzie w wersjach czarno-niebieskiej i czarno-pomarańczowej.
 

 

A jeśli mówimy o kolorach... Inną wiosenną nowością Sony będą słuchawki douszne MDR-EX110 i EX15. Mają kosztować niedrogo i być lepszą wersją słuchawek, które zazwyczaj nabywamy w komplecie z odtwarzaczem muzycznym. Będzie je można kupić z mikrofonem i pilotem na kablu do rozmów telefonicznych. Mnie jednak najbardziej urzekły ich kolory. Oprócz czarnych i białych są jeszcze turkusowy błękit, róź i fuksja. Nie mam pojęcia, które bym wybrała. Wszystkie ładne. Ech, odezwała się we mnie babska natura...