Ładnie i aktywnie
Zdjęcia: M. Lichtański, W. Szałat, E. Mierzejewska     
10 stycznia 2018


Hotel Bonifacio o zmroku

Zawsze zadawałam sobie to pytanie: czy jest jakiś fajny hotel blisko Warszawy? Gdzie mogę wyjechać, żeby zmęczenie kilkugodzinną podróżą w obie strony nie przyćmiło dwudniowego odpoczynku? No i mam! Znalazłam takie miejsce w okolicach Sochocina, w odległości około 70 km (1 godzina!) od centrum stolicy. Hotel BoniFaCio Spa & Sport Resort.

Przyznam, że niewiele wiedziałam o tym hotelu, zanim do niego dotarłam. Pozytywnie zaskoczyło mnie kilka rzeczy. Jako że jestem osobą, która nieustannie dąży do porządkowania i segregowania, ujmuję je w punktach.

1. Wyjątkowe położenie.

Pradolina Wkry, okolice miejscowości Sochocin. A w praktyce? Jedziesz sobie krętymi drogami, przez małe wioski, lasy, łąki. Coraz bardziej pusto, coraz bardziej cicho. Po kolejnym zakręcie wydaje ci się, że to już koniec świata i nic dalej nie ma... Wtedy wyjeżdżasz na wielką polanę - i jest! Już wiesz, że dobrze tu odpoczniesz. Bo gdzie, jak nie "na końcu świata"?

2. Dobra architektura.

Bryła hotelu zaprojektowana przez pracownię Mąka Sojka Architekci jest nowoczesna i świetnie wkomponowana w krajobraz. Lekki pawilon częściowo kryty drewnem nie atakuje przestrzeni. Prostota i bezpretensjonalność - to cechy zarówno architektury budowli, jak i całego wystroju wnętrz.

Budynek jest kameralny, ma tylko kilkadziesiąt pokoi. Pod koniec ubiegłego roku został powiększony o nowe skrzydło, połączone ze "starym" budynkiem przeszklonym korytarzem. Co ciekawe, nowa część została zbudowana w ciągu 3 miesięcy! A to dlatego, że do budowy wykorzystano technologię modułową. Dzięki niej nie tylko znacznie skrócono czas budowy, ale też wyeliminowano typowe niedogodności z nią związane, jak hałas i kurz. Moduły ostarczyła firma DMD Modular z Krakowa. Konsultacje projektowe prowadziła dodatkowo Marta Joanna Szpot z pracowni Projektownia MJS.


Widok hotelu

3. Imponujące zaplecze sportowe.

Właścicielem hotelu BoniFaCio jest Grupa BFC, polska firma istniejąca od 1992 roku, której działalność w głównej mierze opiera się na turystyce sportowej (organizuje np. wczasy sportowe dla rodzin). Nic zatem dziwnego, że hotel jest dostosowany do aktywnego wypoczynku. Jest gdzie biegać, spacerować z kijkami, jeździć na rowerze. Są korty tenisowe, stadnina koni oraz boiska do piłki nożnej z akredytacją FIFA. Zgodnie z tym, co sugeruje pełna nazwa obiektu, zaplecze sportowe jest imponujące. Baseny są dwa, kryty (18 m) i zewnętrzny (25 m), do tego brodzik dla dzieci przy basenie krytym oraz sala fitness. Wszystko nowe, czyste, zadbane. To lubię.


Basen odkryty

Poniżej zdjęcie, które sama zrobiłam podczas pobytu w hotelu. Uwielbiam pływać w basenach, w których przez wielkie szklane ściany widać otaczający krajobraz. To najprzyjemniejsza forma relaksu.


Basen kryty


4. Wystrój wnętrz.

Nowoczesność bez zadęcia. Wnętrza - zarówno części wspólnych, jak i w pokoi - są bardzo proste, powiedziałabym, że nawet skromne, ale urządzone z wyczuciem. Projektanci stworzyli miły, "kontemplacyjny" nastrój. Wystrój hotelu nawiązuje do architektury zewnętrznej. Wszędzie ta sama łagodna kolorystyka i naturalne materiały. Przez duże okna zadbany ogród "zagląda" do środka. Przestrzeń, światło, przyroda. Taki klimat pomaga się wyciszyć.


Kącik wypoczynkowy w lobby na parterze

Na zdjęciu poniżej moje zdjęcie: widok klatki schodowej, z windą w głębi. Kiedy tam byłam, ściany korytarzy zdobiły obrazy Ivy Białopiotrowicz. Dowiedziałam się, że w przyszłości w ten sam sposób będą eksponowane pracy innych artystów. To bardzo dobry pomysł. Goście hotelu mogą spacerować korytarzami jak po galerii sztuki. Mogą też kupić jakiś obraz, jeśli się im spodoba.
 


Widok korytarza i klatki schodowej

5. Ciekawe, choć nieduże spa.

Bardzo ucieszyłam się, że w hotelowym spa zabiegi wykonywane są na profesjonalnych kosmetykach Clarins, firmy, którą cenię i lubię od dawna. Oprócz masaży, zabiegów na twarz i ciało, można też rozkoszować się kąpielami w łaźni tureckiej, jacuzzi i w basenie z wodą solankową.


Cześć recepcyjna spa


Basen solankowy


Biel i naturalne materiały dominują w części zabiegowej spa

6. Przytulne, jasne pokoje.

Nic cię nie osacza, nie krzyczy. Nic tu niczego nie udaje. Neutralna kolorystyka, która sprzyja odpoczynkowi. Naturalne materiały tworzące harmonijną całość z krajobrazem za oknem. Właściwie czego chcieć więcej po porannym joggingu i treningu na basenie?


Łazienka w pokoju hotelowym

7.  Restauracja z kuchnią slow food.

Owszem, jedzenie jest smaczne, ale tak naprawdę bardziej podoba mi się wnętrze: wysokie, przestrzenne, pełne światła. A winiarnia aż kusi, by zostawać tu na długie kolacje w doborowym towarzystwie.


Sala restauracyjna z kolekcją win

Nie wiem, czy wy też, ale ja to kocham. Każdy posiłek smakuje jak wyborna uczta, gdy siedzę bezpośrednio przy szklanych ścianach z widokiem na ogród, las i stadninę koni. Co najważniejsze: to działa przez okrągły rok, niezależnie od pogody. Nie potrzebuję wtedy ani śródziemnomorskiiego upału, ani bajkowej, śnieżnej zimy.
 


Hotelowa restauracja

Do zobaczenia BoniFaCio, na pewno do Ciebie wrócę!