Stół "Monet" z limitowanej kolekcji Boca do Lobo dobrze odzwierciedla wszystko to, o co chodzi twórcom portugalskiej marki.
Pisałam już o tym w jednym z moich tekstów (kliknij tutaj).
Odnajdziemy w nim zatem i bogactwo graniczące z przepychem, i popis wyobraźni projektanta, i precyzyjne, ręczne wykonanie. No i oczywiście to charakterystyczne przerysowanie, ta odrobina przesady, która sprawia, że przedmioty Boca do Lobo z jednej strony wywołują wielkie emocje, z drugiej zaś - balansują na granicy kiczu... Choć muszę przyznać, że akurat ten stół, jeden z najnowszych mebli portugalskiej marki, jest wyjątkowo stonowany i spokojny. Czyżby ktoś się w tej firmie opamiętał i stwierdził, że od czasu do czasu trzeba stworzyć też coś w miarę "normalnego"?
Przezroczysta, geometryczna baza jest z akrylu, a blat o nieregularnym kształcie - z brązu. Długość blatu: 152 cm, wysokość: 36 cm. Waga stołu 71 kg, czyli nie ma lekko... Na blacie widać charakterystyczny rysunek przypominający powierzchnię przeciętego pnia drzewa. Tak jakby ktoś pociął drzewo w plasterki, prawda?
Projektanci z Boca do Lobo lubią łączyć przecistawne elementy: nowoczesność z tradycją, kształty epoki cyfryzacji z formami inspirowanymi naturą. To nie pierwszy przedmiot portugalskiej marki, w którym zastosowano rzeźbiarski efekt "przeciętego drzewa".
Jedną z nowości jest także żyrandol "Newton". Kilkadziesiąt dysków z brązu, każdy z nich płaski, o powierzchni ozdobionej charakterystycznym rysunkiem słojów drewna. Lampa dostępna w dwóch rozmiarach: o średnicy 100 cm i 70 cm jest kontynuacją linii "Newton", w skład której wchodzą stół i konsola.
W Polsce przedstawicielem Boca do Lobo jest m.in. Square Space w Warszawie